niedziela, 9 listopada 2014

Chapter Twenty Two:"Jealous"

Po całym dniu zajęć, idę korytarzem w kierunku  szafki. Zayn prawdopodobnie będzie już tam na mnie czekał. Zastanawiam się dlaczego on zawsze jest tam przede mną. Może  nauczyciele go puszczają wcześniej.
Kiedy doszłam na miejsce natychmiast dostrzegłam jego szczupłą sylwetkę, ale nie stał on sam. Mój uśmiech z twarzy znikł kiedy zobaczyłam Jade stojącą obok Zayna.
Zrobiłam krok do tyłu chowając się za ścianą, tak aby nie mogli mnie zobaczyć. Niezręcznie byłby koło nich przejść stojących tam i rozmawiających? Mam na myśli to co słyszałam na ich temat ostatnio. W mojej głowie trwała zawzięta dyskusja czy mam zrobić krok do przodu i spojrzeć na nich.
Stali bardzo blisko siebie. Dziewczyna śmiała się,  jej śmiech brzmiał jak jakiejś pustej dziewczyny.
Starałam się coś wyczytać z ruchu ciała Zayna, ale był to trudne, ponieważ zawsze jest go trudno odczytać. Jade bawi się swoimi włosami,opierając ciężar ciała na jednej nodze i filtruje z nim.
Jestem dość daleko od nich, ale mogę zobaczyć lekki uśmiech na twarzy Zayna. Czuję ukłucie w klatce piersiowe, widząc jak uśmiecha się do innej dziewczyny.
Skrzywiałam się, poczułam nieprzyjemne uczucie. Jestem Zazdrosna.  Wątpliwości mnie uderzają. Czy mogę zaufać Zaynowi widząc go z inną dziewczyną?
Patrzę się za siebie i widzę masę uczniów idących w stronę szafek. Wyszłam z mojej kryjówki i poszłam w kierunku Zayna i Jade.
Kiedy Zayn mnie zobaczył jego oczy zaczęły migotać. Była to tylko milisekunda, ale widziałam to.
Co to było? Czy on czuje się jakby m go na czymś złapała? czy ja? Tone w mojej własnej niepewności,ale nie mogę na to poradzić. Podniosłam głowę i podeszłam do niego tak jakby Jade nie było tuż przy jego boku.
Jade odwróciła się do mnie, a w jej oczach było widoczne zamieszanie. Potem na jej twarzy pojawił się uśmiech. Chociaż nie mogę zobaczyć w nim szczerego. Postanawiam odwdzięczyć się takim samym fałszywym uśmiechem.
-Hi.- Powiedziałam uśmiechając się do niej. Mam nadzieję, że wyglądało to przyjaźnie. Skoro ona chciała grać miłą.
Zayn drapie się po karku, niespokojnie przenosząc ciężar z nogi na nogę.
-Więc ty jesteś tą nową?- Oczywiście. Kiwnęłam głową.
- Jestem Jade, a ty jesteś?- Podała rękę w moją stronę.
-Zoe.- Wzięłam jej dłoń i potrząsałam nią. Dostrzegłam, że Zayn rozgląda się na różne kierunki, a jego noga trzęsie się nerwowo.
-Miło cię poznać Zoe.- Uśmiechnęła się do mnie znowu. Dziewczyna przytuliła Zayna. Wyglądał on jak zamrożony, ale odwzajemnił uścisk, unikając mojego wzroku. 
 -Do zobaczenia.- mówi do Zayna-nie do mnie.- posyła mu seksowne spojrzenie, którego nigdy nie będę mogła opanować. Odeszła zostawiając mnie i Zayna samych. Wygląda na zdenerwowanego i drapie się po karku.
 ___________________________________________



4 komentarze:

  1. Jezu co on robi ;( Czekam na nowy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale krótki :( ciekawe o co chodzi ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialnie *. *o Jejuuu co to za akcja ZAYYN?!! :p ogarnąć się trza :D
    Świetnie <3 nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :)) mam nadzieję, że wszystko super się wyjaśni :D
    @Best_faan_ever

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje za tłumaczenie:-)

    OdpowiedzUsuń