piątek, 22 lipca 2016

42

Nawet jeśli nie słyszałam od niego za dużo co robił jak mnie tu nie było, powinien był mi powiedzieć cokolwiek. Teraz już wiem, że mnie oszukał. Jak mógł to zrobić.
Mój telefon za wibrował, na ekranie wyświetliła się wiadomość od Zayna. 
- Będę za minutę, Pani Hollis mnie zatrzymała :/ spotkamy się na zewnątrz. 
Po wiadomości jaką dostałam od Jade, szczerze wolałam iść prosto do domu i sprawdzić tą kartę pamięci, niż spędzać dzień z Zaynem. Co tam może być?
 W porządku . Mogę iść pieszo. Jestem dzisiaj zajęta muszę robić mój projekt na historię :*
 Naprawdę nie kłamałam, tylko troszeczkę przesadziłam. 
 Zawiozę cię gdziekolwiek chcesz :* Jesteś wolna Jutro? x
 Napisałam mu szybką odpowiedź i udałam się w stronę jego samochodu. Czułam takie dziwne uczucie w żołądku. Próbowałam być pewna siebie i nie dać po sobie poznać, że mam jakiś problem. 
Może Jade blefuje albo to jakieś narkotyki, których używała. Chociaż wiem, że on nie był kompletnie czysty kiedy wróciłam.  Nie czuję się na siłach, żeby z nim to konfrontować. Myślę, że jak poczekam to mi sam powie. 
Zagubiłam się w moim własnym małym świecie. Nie byłam w stanie zobaczyć, że Jai Davis chłopak z którym spotykała się Tamara, albo i nie jest dwa metry ode mnie. Zobaczyłam, że mi się przygląda. Stoję między jego i Zayna samochodem. Całkowicie blokując mu drogę. 
Chrząknął, a na jego ustach pojawił się czarujący uśmiech. Wyglądał dobrze, mi nie tak dobrze jak Zayn, ale wystarczająco dobrze. 
-Oh przepraszam.- powiedziałam niezręcznie i zrobiłam krok do środka tak aby przeszedł.
-Nic nie szkodzi.- powiedział czarująco. Jego oczy był przyjazne. Otworzył drzwi do samochodu. Jego brązowe spojrzały na mnie. 
- Chyba cię tutaj nie widziałem do tej pory czy się nie mylę?- Odblokował drzwi ale jeszcze ich nie otworzył. -Jesteś nowa?  - zapytał, wyglądał na zainteresowanego, tak jakby chciał znać każdego. 
- Umm.Tak  zaczęłam w tym roku.- powiedziała trochę zdziwiona. - A co z tobą? - Zapytałam chociaż wiedziałam wszystko od Tamary, nie chciałam być niegrzeczna więc zapytałam. 
Kiwnął głową.
-Wróciłem tutaj, byłem w szkole z internatem, ale to nie było dla mnie dlatego wróciłem. Jestem Jai Davis tak w ogóle. - Wyciągnął rękę w moją stronę. 
-Zoe.- uścisnęłam jego dłoń. Było to takie biznesowe podanie ręki.- Fray.
-Miło mi Zoe. Londyński akcent?- zapytał uśmiechając się delikatnie. Teraz poznała rozmownego chłopaka. On nie wydał się taki zły. Nie wiem dlaczego Tamara tak uważała. 
- Tak.-  powiedziałam odwzajemniając uśmiech. Widziałam jak Jai mi się przygląda..
Za moimi plecami był Zayn, który zbliżał się w naszą stronę.
-Cześć kochanie.- powiedział kompletnie ignorując Jai, który wchodził do samochodu. Zaraz czy on nazwał mnie kochanie?!
Nie pozwolił mi nawet zareagować, umieścił ręce moich plecach i próbował wejść swoim językiem do mojego gardła. oparł mnie o jego samochód. Nie odwzajemniłam jego pocałunku. Jestem pewna, że zrobił to dlatego,żeby Jai zobaczył, że jesteśmy razem. Troszeczkę... terytorialne...? 
Małe show się skończyło. Widocznie Zayn uznał, że już wystarczy. Odwrócił się w jego stronę. On spojrzał na mnie i posłał mu spojrzenia, że nie był to błąd ani nic takiego.
Jai  uśmiechnął się do mnie, wyglądał na lekko zaskoczonego patrząc się jak niedojrzały jest Zayn i jak zachował się w tej sytuacji. 
Dałam mu przepraszające spojrzenie w zamian.  Zayn był niegrzeczny albo faktycznie tych dwóch się nie lubiło. 
- Do zobaczenia.- powiedział Jai do mnie. Jego głos brzmiał jakby ze mną flirtował- chciał wkurzyć Zayna jestem pewna. 
Zignorował groźne spojrzenie Zayna i patrzałam się jak Zayn odprowadzającego mnie do samochodu z pewnym siebie uśmieszkiem. Jego ramienia są owinięte dookoła mnie jakby to miała być jakaś bariera między mną a Jai. 
- Co on do cholery chciał?- wysyczał kiedy ruszył w samochodem. Jestem trochę zła na to jak źle się zachował i że bronił mnie jak swojego terytorium.m ale jestem też zaszczycona,że chciał mnie tylko dla siebie. 
-Po prostu zapytał się czy jestem nowa.- powiedziałam łapiąc jego wolną rękę. Wziął to jako zielone światło i zaczął miziać mnie po ręce. 
Na chwilę zapomniałam o wiadomości od Jane i nagle zaczęły się ponowne wątpliwości. On naprawdę nie był szczery co do narkotyków, więc może on coś ukrywa?
Nie mogła zapomnieć o słowach z kartki "Może następnym razem będziesz trzymać swojego chłopaka krócej kiedy wyjedziesz z miasta. Chciałam cię ostrzec on jest bardzo niecierpliwy. "
Poczekaj zaraz skąd ona wiedziała, że nie ma mnie w mieście? Poczułam się dziwnie kiedy Zayn mnie dotykał, więc puściłam jego dłoń i położyłam ją na swoim udzie. Zaczęłam się nie wygodnie wiercić na fotelu. 
-Wszystko w porządku?-  zapytał patrząc się na mnie zmartwiony. -Jesteś naprawdę blada. 
-Czy ty rozmawiałeś później z Jade?-zapytałam szybko, spojrzała na niego gotowa, żeby załapać go na kłamstwie.
Skupił się na drodze, pokręcił głową i zawahał się.  
-Nie... A powinienem? - odpowiedział. Nie brzmiało to jak kłamstwo, ale nie jestem pewna. Wydawało się to dla niego takie proste. Jeśli myśli, że uda mu się ukryć to, że z nią rozmawiał.
- Nie to mi powiedziała. - powiedziała praktycznie nie kłamiąc, może oprócz tego, że mi powiedziała. Spojrzał na mnie zmieszany.
-Ok. Wpadłem na nią kilka dni temu to wszystko.- Jego wzrok wciąż był skupiony na drodze. 
-Co ona ci powiedział>- zapytał. Nie był jakoś specjalnie tym przejęty. Może troszkę zdenerwowany, tym, że nic się nie stało.
- Nic, zapomnij.- powiedziałam.
-Nic się nie działo okej.- powiedział kładąc rękę na moje udo.- Tylko rozmawialiśmy 
To jest naprawdę trudne być na niego złym. 
-Dlaczego mi nie powiedziałeś?
-Wiesz dlaczego.- odpowiedział, uśmiechnął się. - Wiem, że rozmowa o niei nie jest dobrym pomysłem i tego nie chcesz. Ona cię nienawidzi. -
Ja też jej nienawidzę. 
***
Kiedy weszłam do domu udałam się prosto do mojego pokoju. Nawet nie zwróciłam uwagi na to czy ktoś jest w domu. Prawdopodobnie w domu jest mój brat, ale nie widziałam go nigdzie. Nie chce mi się teraz patrzeć na moją rodzinę. 
Rzuciłam moją torbę na łóżko i włączyłam laptopa. położyłam się na brzuchu  na moim łóżku. Wyciągnęłam z torby kartę pamięci i włożyłam ją do komputera. 
Byłam przestraszona co tam będzie. Nie ważne co tam jest, wiem że mnie to przeraża 
To może zawierać nagość? Wiadomość od Zayna? Nagranie na którym Zayn coś robi?- może bierze narkotyki? Albo jakieś filmik z prankiem gdzie wyskakuje straszna twarz na ekranie. Mam nadzieje, że  to ostatnie, ale nie jestem pewna co do Jade. 
Karta pamięci w końcu się wczytała i zobaczyłam folder z filmikiem. Przycięte (1) Nie zbyt odkrywcze.
Moja ciekawość nie daje za wygraną nie daję sobie zbyt wiele czasu na myślenie włączam filmik. 
Pierwsza rzecz jaka widzę to zła jakość było to nagrywane telefonem, byłotrochę ciemno. Ale to co zobaczyłam zmaało moje serce. 
To jest seks taśma. Wiem to.
Filmik pokazuję dwie osoby, znajdujące się metr od kamery. Znajdują się oni na łóżku przykryci są prześcieradłem. Zaraz widzę ciemne włosy i tatuaże. 
O nie Zayn. 
- OMójBoże.- Moja szczęka opadła na ziemie. Powinnam zatrzymać filmik, ale nie umiem się ruszyć nie mogę uwierzyć w to co widzę.
On jest na górze i nie mogę zobaczyć dziewczyny, która tam jest , póki co słysze jej głos i widzę jej paznokcie. To jest Jade oczywiście. 
Dopiero jak pierwsze łzy spływają po moim policzku wyciągam kartę z laptopa. Próbują złapać powietrze.




















1 komentarz: